EGZORCYSTA -usuwanie i walka z demonami -część 2

Oto kolejna część od mojego przyjaciela ,który usuwa podczepienia .Wiele osób zadaje mi pytanie czy to bezpieczne dla nich , tak to bezpieczne ,usuwanie bytów odbywa się ,tak że nie zagraża to ludzkiemu zdrowiu ,świadczą o tym podziękowania jakie otrzymaliśmy od osób które zostały oczyszczone ,ale wiele z nich pytało jak on to robi ? przyznam że ja sam na początku widząc ślady na ciele mojego przyjaciela ,miałem mieszane uczucia ,wiedziałem że tak jak mój potencjał wymagał nauki i praktyki ,tak samo jego potencjał wymagał praktyki ,ale to co przeżył ,co widział tak naprawdę nie odda się słowami ,tak jak oglądacie horror na faktach o opętaniu i nie możecie uwierzyć że takie rzeczy dzieją się naprawdę ,tak samo to co przeżył i widział mój przyjaciel ,wyda wam się nieprawdopodobne , a jednak wiele osób potwierdzi że ich życie zmieniło się diametralnie po oczyszczeniu i wiele osób widziało też to co on widział ,wiele było nawiedzanych w snach a także w realnym świecie .Szukając ratunku Góra kierowała ich na nasza stronę a potem już odbywało się to co poniżej opisuje mój przyjaciel .
Witam. Wiele osób czeka na drugą część o zajęciu współczesnego egzorcysty. Zacznę od tego jak ja zaczynałem walkę z istotami. Na samym początku miałem do czynienia z demonami które chciały spowodować abym nie chciał przyjąć swojego daru ponieważ zło wiedziało co będę potrafił i próbowało zrobić wszystko żeby mnie od tego odwieźć. Na początku przychodziły i stały nad łóżkiem żeby zaznaczyć swą obecność, lecz to mnie nie przeraziło wystarczająco, dlatego za każdym razem było gorzej. Następną rzeczą było duszenie ( ucisk na klatkę z ogromną siłą jak by ze 100kg leżało na klatce piersiowej), ciągnięcie za głowę, ciągnięcie za ręce i uderzenia w kręgosłup trwało to ok 1,5 tygodnia dopóki nie nauczyłem się w medytacji jak z tym mam walczyć i jak sobie z tym radzić. Po naukach w medytacji nauczyłem się wykorzystywać energie do tego żeby wypychać je z pokoju w nocy jak mnie atakowały, lecz to dawało krótko trwały efekt ponieważ każdej nocy musiałem powtarzać to samo. Kolejną rzeczą jaką musiałem opanować żeby móc robić to co robię i żebym mógł spać spokojnie to była umiejętność zabijania demonów. Pierwsze próby zabijania trwały od 30 do 40 minut i robiłem to po za medytację i już tłumaczę jak to było: Wyczuwałem energię demona i wiedziałem w którym miejscu się znajduje, głownie był to strych lub garaż miejsce gdzie praktycznie cały czas jest ciemno i nie ma światła. Po zlokalizowaniu demona musiałem udać się do tego pomieszczenia, stanąć na jego środku z rozłożonymi rękami na boki (w pozycji krzyżowej) i skumulować energię żeby złapać go w kulę ze złotej energii. Po złapaniu musiałem kontrolować poziom energii kuli żeby nie pękła i żeby demon nie uciekł do strefy mroku i nie opowiedział, że jest ktoś taki i umie je zabijać bo wtedy by przyszło ich znacznie więcej.Demony to istoty egoistyczne ,szukające dusz ,ich awans i hierarchia zależą od ilość złapanych dusz dlatego każdy z którym walczyłem był pewien że to dla niego zabawa i że da sobie radę . Po złapaniu demona musiałem wyciągnąć ręce przed siebie i ściskać kule z demonem w środku żeby go zgnieść. Po zgnieceniu demona kula zawsze pękała i zamiast demona wysypywał się zloty pył który ulatywał do góry i rozpływał się w powietrzu to oznaczało że już nigdy nie wróci ponieważ zginął i przestał istnieć. Maksymalnie w ten sposób walczyłem z dwoma demonami i nic się nie zmieniło po za tym że zawsze zaczynałem od mniejszego żeby nie zdążył uciec. Pewnie każdego ciekawi: jak wygląda demon? Demony to postacie w wymiarach jakie podałem w pierwszej części. Są to wysokie istoty w czarnych płaszczach z kapturami na głowie z rękami jeżeli można to tak nazwać ,które są zimne i kościste o barwie szarej i lodowatym dotyku. Pod kapturem mają głowę która wygląda jak z najstraszniejszych wyobrażeń i zawsze przyjmują taki wygląd jaki nas najbardziej przeraża żeby wytworzyć jak najwięcej strachu bo nim żywią. Teraz opiszę jak nauczyłem się zabijać demony w o wiele przyjemniejszy dla mnie sposób. A więc wchodziłem w medytację i w medytacji zostawiałem swoje ciało fizyczne a używałem wyłącznie ciała astralnego ( ciało energetyczne które posiada każdy człowiek)po to aby przenieść się w to miejsce gdzie znajdowały się demony i żebym mógł je zabić. Dostałem w tym celu od swoich istot miecz i tarczę taką jak ma archanioł. W medytacji wykonanie takiej czynności jaką jest zabicie demona zajmuje mi minute a nie jak w normalnych warunkach 30 minut .Różnica bierze się stąd że nie muszę używać większej ilości energii do podtrzymania mojego ciała fizycznego. Z początku wydawało mi się straszne to że mam być egzorcystą, lecz teraz jest to dla mnie normalne jak dla większości wyjście do sklepu . Cieszę się że dzięki temu mogę pomagać ludziom i uwalniać ich od takich istot. Istoty obce uczyłem się odczepiać tylko i wyłącznie w medytacjach z racji tego ,że jest to o wiele bardziej skomplikowany proces ponieważ istot obcych nie zbijam po za pojedynczymi przypadkami tylko łapę je w kulę z energii i oddaję ich takiej jakby to można nazwać policji kosmicznej, która zabiera ich i zawozi na specjalną planetę która jest dla nich więzieniem. Podczepienia widzę za równo u ludzi którzy koło mnie przechodzą jak i ze zdjęcia. Jak pisałem kumuluję dookoła danej osoby energię ,robię energetyczny obrys osoby ( na zamkniętych oczach) i wtedy mogę ujrzeć co stoi przy danej osobie i czy jest to istota obca , demon czy coś innego np myślokształty. Pewne rzeczy są bardzo trudne do wyjaśnienia dlatego trudno mi je opisać. Istoty obce również jak demony atakują w nocy lecz w porównaniu do demonów nie duszą itp. tylko próbują przejąć nasze ciało. Jest to na tyle nie przyjemne że czujemy jak coś kładzie się na nas i rozpycha i próbuje się wcisnąć w nasze ciało i ból jest taki jak by nas coś rozrywało od środka. Ludzie z podczepieniami często maja wmawiane choroby psychiczne ,ponieważ lekarze ni przyjmują do wiadomości tego że może to powodować istota obca której nie widać gołym okiem. Oczyszczenie takiej osoby pomaga i objawy ustępują i ludzie np. przestają słyszeć głosy i dziwnie się zachowywać. Więcej w kolejnej części. Staram się pisać jak najczęściej lecz pracuję jak każdy i nie zawsze mam czasu niestety pisać . Następne części już niedługo;)

Wielu z was potraktuje to jak bajkę ,ale dla tych którzy przeżyli to co tu zostało opisane ,dla tych którzy zostali oczyszczeni ,nie jest to już bajka ale uwolnienie swojej istoty od bytów ,których jest na ziemi mnóstwo. Ponieważ ludziom wmówiono że obcy nie istnieją ,że szatan nie istnieje ,ten czas który teraz następuje pokaże nam że zło które jest na ziemi ma wiele twarzy i wiele istot je czyni za pośrednictwem naszych ciał .