DIAGNOZOWANIE LUDZI I KOLEJNE POTENCJAŁY ADEKWATNE DO SYTUACJI NA ZIEMI .czym się zajmuję
ZE WZGLĘDU NA DUŻĄ ILOŚĆ OSÓB I MAILI PROSZĘ WSZYSTKICH BARDZO SERDECZNIE ABY WYKAZALI SIĘ ODROBINĄ CIERPLIWOŚCI I POCZEKALI NA ODPOWIEDŹ ze względu na bardzo dużo ilość zgłoszeń czas oczekiwania wydłużył sie i teraz wynosi około kilkunastu tygodni. , Proszę też przy zdjęciach dodać dowód wpłaty to przyspieszy czas diagnozy i ułatwi mi pracę oraz zaoszczędzi mi szukania przelewów na koncie Minęło 8 lat odkąd poznałem imię mojej duszy i zacząłem wspólnie z nią pracować .Dzięki tej pracy otrzymałem kilka potencjałów które pomagały wielu set ludziom zrozumieć ich drogę tu na ziemi .Teraz nastał nowy czas gdzie ludzie będą pracować nad sobą widząc to co się dzieje za oknem .Dlatego znów otrzymałem kolejny potencjał który pozwoli mi bardziej precyzować problem duchowy ludzi .Moje diagnozy trafiły do wielu set ludzi którzy o nie poprosili ,ich podziękowania i spotkania z nimi pokazały że prawda którą słyszą o sobie od obcej osoby ,powoduje że otrzymują dowód na to...
Aronie wreszcie film na który pewnie wielu czekało. Dziękuję:)
OdpowiedzUsuńPotrzebowałam instrukcji w gąszczu wszystkich informacji, które przekazujesz. Często mówisz, że nie odrabiamy lekcji, że wystarczy prosić, medytować ale kluczem do połączenia ze Źródłem jest WIARA. Oczywiście wiedziałam o tym ale gdzieś w Twoich przekazach tego brakowało. Co zrobić gdy ktoś wkurza, gdy się boimy? Ostatnio po Twoich filmach nie czułam się najlepiej bo czułam się winna, że nie potrafię tak jak Ty po prostu być szczęśliwa. Teraz wszystko jest jasne:) Ta prosta instrukcja wszystko zmienia i sprowadza do jednego - WIARY
Aronie,fajny przekaz dający słuchaczowi dużo do myślenia i mobilizuje do zmian. Dziękuję.
OdpowiedzUsuńNo tak, tylko... Łatwo jest nawrócić się i doświadczyć zmiany osobie, która wcześniej wiodła życie dalekie od jakiejkolwiek refleksji na temat życia, moralności, istnienia Boga. Co z tymi, co wiele lat byli na łonie kościoła katolickiego? Mam wrażenie, że od lat walę głową w mur i jestem totalnie skołowana na temat prawdy. Wychowałam się w tej religii i przez długi okres nie byłam tylko niedzielna katoliczką, ale szczerze zaangażowaną, spowiadającą się o wiele częściej niż tylko od święta, dbającą o czystość sumienia, podejmująca refleksję nad stosunkiem do bliźnich. Mimo to w moim życiu było ciemno, depresyjnie. W pewnym momencie zaczęłam odchodzić od kościoła, czując, że w dalszym ciągu nie wiem czym jest Miłość, kim jest Bóg. Teraz modlę się inaczej, własnymi słowami, z serca, ale nie widzę zmian. Proszę o poznanie Prawdy a mam wrażenie, że tkwię w jakiejś pustce. Czytałam wiele o tym, że boga poznaje się w ciszy, więc medytowałam, szukałam odosobnienia, lecz nadal czuję się osobą
OdpowiedzUsuńzagubioną. Staram się żyć zgodnie z przykazaniem miłości, zaglądam w najdalsze zakamarki duszy i dalej nie wiem co stanowi u mnie przeszkodę w tym, by odnaleźć harmonię i radość. W czym może być problem? Z góry dziękuję Aronie za jakąkolwiek podpowiedź. Mam jeszcze jedno pytanie, dotyczące K.katolickiego. W kilku artykułach wyczytałam, że sakramenty służą tak naprawdę do nakładania pieczęci na
człowieka, blokują jego czakry. Czy możesz się do tego ustosunkować? Jak wobec tego "przebić się" do Źródła, komu ufać, jak być wolnym! Sylwia Anna
witaj zmiana przychodzi gdy wiara zamienia się w pewność że Bóg istnieje ,problem może leżeć w rozumie w blokadzie ,w podczepieniu ,w przeszłości ,reinkarnacji itd widać czasami to na zdjęciach które otrzymuje ,ale dopóki sama nie zoabczysz w sobie jego istote żadne szukanie nie zaprowadzi cie na ta droge ,jak w domu masz lustro to juz masz obraz Boga .
UsuńWitam, Juz kilka razy pisałes ze rozum blokuje , ale jesli medytacje, modlitwy nie pomagają to jak go "wyłączyć" ?. pozdr.W
Usuńna łonie natury nauczyc sie wydawac mu polecenia a potem przenosic sie w idealne wspomnienie albo wyciszyc i delktowac sie przyrodą ,
UsuńChoć uczę się dopiero bycia szczęśliwą to już wiem na czym to odnajdywanie Boga polega. Nie czekasz na to aż spłynie na ciebie łaska i to szczęście dostaniesz z zewnątrz ale poszukanie go w sobie. Jak to zrobić? Postanawiasz, że jesteś szczęśliwa i zaczynasz czuć szczęście. Po jakimś czasie to wchodzi w nawyk
OdpowiedzUsuń