ROZDWOJENIE RZECZYWISTOŚCI - CERN - KONTROLA UMYSŁÓW PRZEPOWIEDNIE 2016 ...
Dzisiaj w medytacji 6.11.2015 pokazano mi początek tego co zapowiedziano w marcu tego roku ,widzę że Ela z grupy nasz nowy świat też to zauważyła więc potwierdza sie proces zmian na ziemi i rozdwojenie rzeczywistości ,postanowiłem nagrać to co mi wiadomo wraz z przekazem z marca tego roku który stał sie teraz aktualny .
Aron, a wtedy w marcu pisałeś, że Rosja ma taką przewagę, że może zneutralizować siły przeciwnika i w ciagu trzech dni zakończyć tę wojnę, praktycznie bezkrwawo (tak to wtedy przynajmniej zinterpretowałem).
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
i pokazali to nad Waszyngtonem kilka miesięcy później gdy odłączyli im prąd ,oczywiście amerykanie powiedzieli o awarii elektrowni ale nie powiedzieli ze to sprawa Rosji i pokaz kolejnej broni ,jednak to niczego nie uczy i nie prowadzi do pokoju ,widzimy jak prezydenci krajów wschodnich chcą wzmocnienia granic i większej ilości wojsk na granicy ,więc teraz pokazano mi tą broń najnowszą która bezkrwawo przeniesie ich w wymiar gdzie zrozumieją jakimi robotami sie stali ,ale ta broń ma jedną wade przenosi wszystko w swoim zasięgu dlatego tak ważne jest aby ci co nie chca walczyć za okupanta nie znaleźli się w polu rażenia tej broni .po wyeliminowaniu wojska nikomu już nie będzie chciało sie wojować a anomalie wyczyszczą resztę z zapędów przeciwko Rosji i tak nastanie wreszcie pokój na tej planecie i ludzie zrozumieją że mają sie uczyć szacunku a nie nienawiści .wierze ze tak jak w marcu udało się odwieźć okupantów od ataku na Rosje tak w przyszłym roku ludzka świadomość będzie taka że nikt o uwolnionej świadomości nie dołączy do absurdu wojny .Ponieważ wydarzenia zmieniają się jak w kalejdoskopie i przyszły rok zależy w dużej mierze od naszej energii ,od świadomości dlatego będzie on taki jak nasze serca i rozumy i obyśmy tym razem nie unicestwili siebie sami po otrzymaniu wyboru .wszytko będzie jasne po poście o 2016 roku
UsuńDziękuję Aron za to podsumowanie i wyjaśnienie i za bierzące wiadomości . Ja wierzę ,że po wysłuchaniu wiele NAS zmieni swoje myślenie i projektowanie. Adela.
OdpowiedzUsuńwitaj Aron. Czasem zaglądam tu do Ciebie, a także w inne miejsca, gdzie sie pojawiasz. Głos 'mówiacego ' dodał wiarygodności przepowiedniom
OdpowiedzUsuńmam pytanie: jak wyjść" ze strachu i złosci na to co sie dzieje? od kilku miesięcy nie umiem mysleć o niczym innym....bo to co mówisz nie daje mi odpowiedzi - raz, ze chcenie aby to wszystko pierdyknęło jest złe, a drugi raz, ze ludzie sie cieszą, że tak sie stanie...
wiesz, ogólniki jakos do mnie nie trafiają, a temat" mnie przerósł
a jaki dowód cie przekona ? czego się spodziewasz? mało jest znaków na ziemi ? mało anomalii ? co chcesz zobaczyć wydarzenia z filmu 2012 ,a może z san Andreas? to przekonało by ciebie ? tylko skoro nowe tworzy się z poziomu wiary to jak myślisz gdzie będziesz kiedy zaczną takim dowodami przekonywać ludzi ? Na tym polega problem wielu ludzi ,najpierw wyśmiewali wszystko i wszystkie przepowiednie a teraz kiedy stały sie faktem to przychodzi pobudka i żądają kolejnych dowodów aby uwierzyć .
Usuńnapisałem że chcenie aby to się stało poprzez smierć milionów ludzi nie przyjemne ani miłe ,natomiast praca nad sobą tak aby nie trzeba było takich znaków da nam więcej usmiechu i szczęscia i przyspieszy zmiany .Ja ciesze się codzinnie z tego że sysytem się sypie i że znaków przybywa i że przybywa też ludzi którzy się budzą ,ale jak napisałem 2 lata temu pobudka dla tych co karmią tylko rozumu i żądają dowodów na wszytko będzie bolesna niż dla tych co mają wiarę w sobie i teraz wystarczy że ją ukierunkują w źródło z którego pochodzą wszystkie istoty .Sam musisz odrobić lekcje bo sam wybrałeś taką drogę ,skoro nie umiesz odróżnić prawdy od kłamstwa i ciągle szukasz dowodów bo nie możesz przyjąć tych co są to zacznij od początku ,od wiary w siebie w Boga ,od rozmowy z nim ,rozmowy ze sobą ,a potem nie szukaj dowodów tylko spokoju i harmonii w sobie ,zrozumienia i akceptacji ,to nie takie trudne kiedy sie rozumie czas i miejsce w którym przyszło żyć .
powiem tak: właśnie widzę i czuję wybitnie wyraźnie - bardzo daleko jestem
Usuńod wysmiewania się, więc daj na spocznij
powiem Ci też, że mnie z góry przekresliłes jako jakiś zbawiciel -prorok, choć nie masz pojęcia ile pracy za mną - widzisz tylko białe i czarne
Ale masz rację: trzeba było nie pytać .
ja nikogo nie skreślam ,gdy widze jak ludzie sami sobie wyrządzają krzywdę brakiem wiary w siebie a potem jeszcze uważają że ci co mają wiarę w to co robią powinni myśleć i mówić tak samo jak oni ,to przychodzi indywidualna odpowiedź tak aby zobaczył że wiara to nie dowód tylko łączność która stanowi o wiele więcej w naszym świecie i jak pisałem jeżeli mówisz o proroku i zbawicielu tzn że sam określasz innych ale nie lubisz gdy określą ciebie ,kto pyta nie błądzi ale musi być przygotowany na odpowiedź zwłaszcza taką która będzie zupełnie inna niż sie spodziewał a skoro nie potrafi jej zaakceptować to powinno powstać pytanie dlaczego ? ile z nas umie zadać sobie takie pytanie i znaleźć w sobie odpowiedź ? a ilu zasłoni sie usprawiedliwieniem które sobie wystawiłeś ? nie muszę się znać ale ty przedstawiłeś się sam a skoro to zrobiłeś więc powstała odpowiedź ,teraz kolejny komentarz i kolejna odpowiedź ,uważasz że ja czegoś nie widze ,nie wiem o tobie a co pokazałeś w tych komentarzach ? zadałeś pytanie i żądasz dowodów gdy pokazano ci że ich nie zauważasz to wolałeś określić mnie i usprawiedliwić siebie aby pozostać w miejscu w którym jesteś .Złość to słabość ,skoro wiesz ze jest w twojej przestrzeni to popracuj aby ją wyeliminować ,a piękny sposób usłyszałem od człowieka który mocna pracuje nad sobą ,powiedział mi tak : jak ktoś mnie denerwuje to mówię mu KOCHAM CIE ,KOCHAM CIE, KOCHAM CIĘ i odchodzę z uśmiechem .reakcja ludzi bezcenna i sytuacja zażegnana ,skoro wiesz o swojej słabości czemu nie poszukałeś w sobie odpowiedzi na to aby ją zniwelować ?
Usuńten sposób jest prosty i sam go stosuje więc moze w ten sposób rozświetlisz swój świat .A strach jest wtedy kiedy nie ma wiary i tutaj nie ma cudownego sposobu ale każdy patrząc w lustro powinien wiedzieć że to najlepsze miejsce na odzyskanie wiary .życzę ci abyś znalazł w sobie wszystkie potrzebne ci wartości aby znów odzyskać spokój i harmonie .
wielkie dzieki za Twój czas i Twoją uwagę, dzieki za opis strachu i złości
Usuńbardzo prymitywnie określę stan z którym sie przychodzi: posiada się pakiet zadań, braków i narzędzi. Wiesz, że każdy ma już costam opanowane, z czym nie ma problemu i zadania...Nie wierze we wzrastanie równomierne we wszystkim - nie spotykam tego nigdzie. Co dla Ciebie proste, dla mnie moze być nie do pokonania na dzień dzisiejszy, ale sie nie poddaje.
Z drugiej strony, skoro mnie nien znasz, nie musisz wylewać na mnie wszystkiego co ludzie robia źle". Byc może wynika to z jakichś ataków na Ciebie i jest formą obrony z góry. Ale jak masz zachęcić ludzi, kiedy sypiesz diagnozę o niedoskonałości, wadach, z którymi nie masz problemu, bo to "takie proste"...sam zrażasz do siebie, ale to Twoja sprawa. Nie mam zamiaru ani Ciebie atakować, ani wychwalać. Wydawało mi się, że możesz mi coś zasugerować, jak pracowac ze sobą. Mam kolejna diagnozę...trochę mnie cofającą...
Przepraszam Cię, że zawracam Ci głowę. Nie dodawaj już tego wpisu, jesli możesz. Pozdrawiam
Aaron,ja to przeczuwalam od 2012 roku....tylko cos robilam zle i o tym wiedzialam ale nie wiedzialam co....dziekuje za otworzenie oczu...caly czas prosilam o to aby sie juz to skonczylo wojna albo meteorem...mialam dosyc....teraz wroce do medytacji o pokoj....dziekuje,poplakalam sie...
OdpowiedzUsuńciesze się zę mogłem pomóc ,każdy wasz uśmiech to energia tworzenia nowego świata i nie mówicie że nic nie robicie dla dobra ziemi ,twórzcie radość i szczęście ,szanujcie naszą planetę a wtedy ta energia da nam możliwości zmiany całej tej przestrzeni
UsuńWitam Czy po 2016 roku przejdziemy do 4 wymiaru ?
OdpowiedzUsuńwitam nastanie okres przejściowy i nie będzie on określony żadnym wymiarem bo to co się dzieje na ziemi to nowy świeży powiew łączący wiele wymiarów w jedną całość .
UsuńProsiłbym o krótki komentarz do tego materiału.
OdpowiedzUsuńhttps://www.youtube.com/watch?v=diuJop0G7oE
to zdanie tej pani ale czy to wyznacznik prawdy ? czy istoty które pomagają nam ludziom ,leczą ludzi ,uwalniają ich z podczepień zmieniają ich życie i to daje mnóstwo pozytywnej energii która rozbija programowanie umysłów .Ciekawe że mówi ona o wielkości ludzkiej rasy negując równość i braterstwo we wszechświecie .Czyli my jesteśmy wielcy a inne rasy nie maja prawa nam pomagać bo my sami mamy sobie pomóc tylko jak ,skoro wszystko jest kontrolowane przez inne rasy ?jak mamy walczyć z rasami których nie widzimy ? Ludzie którzy widzą więcej niż ta pani wiedzą że nasza wielkość jest równa wielkości istot które sa dookoła nas i kiedy nasza przestrzeń jest gotowa na poznanie nowych przyjaciół to oni do nas przychodzą ,gdyby było tak jak mówi ta pani mieszając prawde z jej przemyśleniami to na ziemi nie było by budowli obcych ,Jezusa i jasnowidzów którzy widzieli przyszłość a skoro są to tylko ona ma problem z akceptacją tego co się dzieje ,dlatego że nauka zostaje wyparta poprzez wiarę i ośrodkiem wiary jest serce ,czas tworzenia to serce ale w sercu nie ma podziałów na lepszych i gorszych ,na wielkich i małych a ona mówi o 5 wymiarze zaczynając od dzielenia i mówienie że coś co istnieje dookoła nas nie istnieje i że to złe .Więc sama sobie przeczy ,jeżeli ktoś faktycznie wie jaki jest 5 wymiar to ona nawet nie zbliżyła się myślami i pojmowaniem do niego ,a to że istoty z tych wymiarów mieszkają między nami ,są tu na ziemi to dopóki ta pani ich nie zobaczy to nie uwierzy i cały paradoks tych którzy mają wiedzę ale nie mają żadnych potencjałów i żadnego widzenia,zamiast pokazać ośrodek serca i zaakceptować to co jest koło nich to wola to wyprzeć ,zanegować i powiedzieć ludziom że to nieprawda mimo że ludzie którzy korzystali z takich potencjałów odzyskali zdrowie ,radość ,szczęście itd .Każdy ma taki punkt widzenia jaki osiągnął rozwój ,a ludzie sami ocenią czy po słowach czy po czynach ich poznacie .Jezus znał przyszłość więc był jasnowidzem ,a w/g tej pani to nie istnieje lub jest złe ,jak mozna wypierać oczywistość i nie zauważyć rzeczywistości ?
UsuńWitam , Aron najpierw poznaj drogę życiową tej Pani a nie oceniaj tak pochopnie. Bardzo długo odbierała przekazy. Sama z nich zrezygnowała,podziękowała. Jej droga życiowa jest niesamowita.Wszyscy tu jesteśmy uczniami i zarazem mistrzami. Mistrz uczy ucznia a uczeń Mistrza, nie zapominaj o tym,dróg jest tyle ile uczni i Mistrzów. Takie moje skromne spostrzeżenie. Pozdrawiam Adela
UsuńPani osądziła innych i sama została osądzona i swoimi słowami i czynami sie przedstawiamy innym więc skoro sie nie szanuje dróg innych ludzi zwłaszcza tych którzy maja kontakt z innymi świadomościami to dlaczego nie pokazać tej pani absurdu w który uwierzyła ?
UsuńAron, taka sprawa. Jako ktoś obyty ze sprawami ponad naturalnymi musisz wiedzieć, że czas to nie linia, ale nieskończona ilość linii równoległych, odchodzących jedne od drugich, przecinających się itd, tak że można by to nazwać wręcz gobelinem czasu, ale na pewno nie linią. W związku z tym przeszłość, terażniejszość i przyszłość istnieją już, jednak każda z nich ma swoje alternatywne wersje i jest ich praktycznie nieskończona ilość. Ludzie więc nie tworzą swojej przyszłości ale poprzez swoje wybory nieświadomie wchodzą w istniejącą już wersję przyszłości, która z tym momentem staje się ich terażniejszością itd. Ludzie mający możliwość zajrzenia np. w przyszłość, rzeczywiście mogą ją zobaczyć, ale zobaczą jedną z wersji tej przyszłości. Czy jednak taką, która wydarzy się dla nich, czy po prostu jedną z wielu?! Czy w związku z tym można być pewnym, że widzi się zdarzenia, które będą miały miejsce w naszej rzeczywistości, bo przecież można zobaczyć wersję istniejącej już przyszłości, która dla nas nigdy się nie wydarzy?!
OdpowiedzUsuńwitaj a może czas nie jest takim jak nam podano lecz tylko początkiem i końcem po to aby materia mogła istnieć i to nie on wyznacza wszytko ale jest uzupełnieniem materii która powstaje na wskutek wyborów i dlatego mamy światy alternatywne w których odbywają się inne wyboru do których często zaglądamy gdy przenosimy świadomość i po to one powstają aby móc zrealizować szybciej droge do źródła ? Ludzie którzy zaglądają do przodu widza drogę duszy w planie głównym ale gdy następuje zmiana ,widza tylko możliwości wyboru ,jeżeli dusza nie ma karmy do odrobienia to pozostaje tylko pokazać im wybór i to on stanowić będzie dalszą drogę ,Teraz jest inaczej ponieważ widzimy zamykanie alternatywnych światów i powstanie jednego od którego rozpoczyna się kolejne ,aby świadomości mogły sobie powybierać i popracować ,Widac to na zmianie na ziemi ,widzimy pieknie że stary czas mozna było okreslic droge ludzi ,teraz wszystkie przeowiednie mówią że zależy wszytko od nas co wybierzemy i wtedy jasnowidzowie podają kilka alternatyw .Zmiana myślenia dotyczy też starych czasów a nowa wiedza pozwala zobaczyc jak było i jak będzie ,skoro tworzy się nowe to dlaczego miałoby egzystować w starych prawach i na starej wiedzy ? to dopiero ciekawe poznawać to co nowe a obalać stare .Mówiłem ostatnio że ludzie którzy idą w nowe zaczynają myśleć po nowemu a ci którzy ciągle siedzą w strej wiedzy sami sobie zarzucają blokady i granice .I jaki sens miało by udoskonalanie dusz gdyby nie mozna było dokonać wyboru i wszytko było ustalone ?
UsuńPanie Aronie.\nie wszyscy budzą się jednoczesnie i to nie ze swojej winy. Jak sam mówisz, jesteśmy zaprogramowani, czyli nie byliśmy świadomi swoich róznych decyzji i wyborów. Można o winie mówić w przypadku świadomych wyborów.
OdpowiedzUsuńCo do pieniądza - sam Pan mówi, że to rodzaj energii, którą się należy wymieniać. Sam Pan pisze, że musi mieć pieniądze na utrzymanie itd.
Ja osobiście nigdy nie modliłam sie o jakiekolwiek nieszczęście dla kogokolwiek. Nie jestem pazerna. A jednak towarzyszący niedostatek pieniądza bardzo ograniczył wiele dziedzin życia mojej rodziny a przetrwaliśmy jakoś tylko dzięki kredytom.
Choroba obecna w rodzinie od wielu lat zupełnie wytrąciła nas z życia. Niejednokrotnie zadawałam pytanie dlaczego, czemu to służy. Nie otrzymałam żadnej odpowiedzi, lub taką, że Bóg tak chciał. Czy to Bóg chce naszego cierpienia?
cierpienie to częśto konsekwencje naszych wyborów w tym i poprzednim życiu ,konsekwencje nie zrozumienia istoty stworzenia ,nie zrozumienia nauk i lekcji z przeszłości i nie umiejętność wybaczania i przebaczania .Powiedziałem że zanim nas podłącza do kontroli umysłow zawsze musi dokonać wyboru w życiu i to decyduje jakie ono potem jest ,gdy decydujemy sercem wtedy nie ma w nas żalu o to że mamy braki finansowe bo mozna być biednym i szczęslwiym człowiekiem ,natomiast gdy podchodzi zazdrośc i żal wtedy dajemy im od razu mozliwośc podłączenia sie do nas .Bóg nikogo nie karze ,on daje plac zabaw a dusze i nasze rozumu bawią sie na nim ale to ze wierzymy w dogmat jedenj religi która mówi ze reinkarnacja nie sitnieje powoduje że ludzie nie rozumieją swojego losu i nie rozumieją jak łątwo mozna wszytko zmienić w swojej przestrzeni .Los ludzi wyznacza też droga duszy i to co zrobili w poprzednim życiu gdy to zrozumieją wszytko zacznie ianczej funkcjonować ,Gdy zapytałem Jezusa dlaczego jest tyle cierpienia na ziemi on powiedział :
UsuńPOKAZAŁEM LUDZIOM CUD ZMARTWYCHWSTANIA ALE ONI CIĄGLE WOLĄ PATRZEĆ NA MOJĄ ŚMIERĆ ,PRZECIEŻ TO BYŁ TYLKO ETAP ABY POKAZAĆ CUD ,CI KTÓRZY WIDZĄ CUD I CHCĄ GO STANOWIĆ NIE CIERPIĄ CI KTÓRZY WIDZĄ ŚMIERĆ CIĄGLE CIERPIĄ BO MYŚLĄ ŻE TAK DOSTĄPIĄ SZCZĘŚCIA .DLATEGO SCHODZĄ TU ABY ZAUWAŻYĆ WRESZCIE CUD I STAĆ SIĘ JEGO CZĘŚCIĄ .
wiele jego mądrych słów zostało ukryte przed ludźmi ,wiele sfałszowano po to aby ludzkie cierpienie trwało wiecznie ,gdy człowiek wie że to tylko etap do tego aby być szczęśliwym i że to szczęście jest cudem i powinnością ,wtedy sie rozwija ,niestety większość z nas siedzi w przeszłości i nie ma odwagi nawet spróbować się rozwinąć a gdy Góra daje lekcje do odrobienia to ludzie nic sie nie uczą bo ciągle myslą że poprzez cieprienie będą szlachetniejsi ,cierpienie nie uszlachetnia ,uczy tylko odwagi aby coś zmienić ,aby cos zrozumiec i jest etapem z którego nalezy szybko wyjść a wyjściem jest czysta wiara w zmartwychwstanie ,w cud że śmierć nie istnieje i że mamy taką siłe w sobie jak Jezus .
panie Aronie, proszę to obejrzeć:https://www.youtube.com/watch?v=sAAXMgS_1DM
OdpowiedzUsuńwitam proszę o streszczenie ponieważ to czego zaczyna mi brakować to czas a ten film trwa godzinę .
Usuńw ostatnim czasie nastąpił istny wysyp hipnotyzerów, jasnowidzów, wizjonerów itp. i każdy z nich twierdzi, że tylko jego prawda jest prawdziwa. Tych wypowiedzi jest takie mnóstwo, że życia mi już nie starczy, żeby to wszystko obejrzeć, przeczytać, zrozumieć. Komu wierzyć? Wszyscy w gruncie rzeczy straszą, nikt nie podaje konkretnych wskazówek, od czego zacząć zmiany, operują tylko ogólnikami. W Twoich wypowiedziach piętnujesz wręcz tych uwikłanych w kredytach, straszysz, że nasze złe wybory skreślają nas z listy wybranych, itp. Czy chęć posiadania choćby ciasnych, ale własnych 4 ścian to grzech? Jeśli zarobki wystarczają tylko na
OdpowiedzUsuńjedzenie i ubranie, to czy wtedy nie wolno mieć dachu nad głową? Gdy nie ma kasy na kupno mieszkania "za jednym zamachem" - jedynym wyjściem jest kredyt? A może lepiej jest całe życie błąkać się i płacić tzw. komorne komuś, kto i tak już ma dużo? - w myśl zasady biblijnej, że dane będzie temu co ma dużo, a zabrane temu, który ma mało - to jest ok?. Nie każdy młody człowiek ma gotowe mieszkanie od bogatych rodziców.
Nikt świadomie nie wybiera tego, co jest złe. Decyzje na dany moment podjęte były słuszne i dobre. Sam mówisz, że jesteśmy w systemie - i nie dlatego, że bardzo tego chcemy. Więc gdzie tu jest nasza wina, nas , maluczkich? Zamiast krzyczeć, straszyć - wy wszyscy oświeceni naprawdę pomóżcie, dajcie konkretne wskazówki, od czego zacząć, Konkretne, a nie ogólnikowę typu posprzątaj swoją przestrzeń. Gdzie indziej mówisz, że nawet w medytację nie wejdzie się, bez oczyszczenia przestrzeni - i że to Ty musisz oczyścić przestrzeń tych, którzy będą u Ciebie na warsztatach. A więc to nie jest takie proste. A sam wiesz, że możesz to zrobić tylko dla niewielkiej grupy osób. Czy to przypadkiem już nie oznacza jakiejś kolejnej selekcji, że tylko wybrani do Ciebie przyjadą i że kierują tym inne siły ?
Jeśli kilkanaście razy w swojej półgodzinnej wypowiedzi powtarzasz słowa niosące strach, besztasz za pobrane kredyty, za bezsilną złość, za niewolniczą pracę itp - podsycasz jeszcze bardziej lęk i inne podobne energie, które karmią ciemną stronę. Kto jest winien temu - czy niewolnik, czy zniewalający? Dlaczego żadna z tych istot oświeconych, czy duchowych, nie próbuje "dobrać się" do możnych tego świata? Ja konkretnie jestem już wystarczająco zalękniona i kompletnie zagubiona. I pewnie nie tylko ja. A szukałam nadziei. Jeżeli masz receptę, od czego konkretnie zacząć zmiany krok po kroku - zrób taki filmik. Poprowadź nas jak dzieci - jeśli rzeczywiście wiesz. A jeśli jest taki - wskaż go. Dobrego życzę wszystkim.
Lira.
witaj w tych filmach jest wiele rzeczy i piękne jest to że dokładnie one diagnozują każdego z was bo każdy z was wyciągnie z nich to co go najbardziej pokazuje ,ja nie straszę mówię tylko ze nadchodzi zmiana która uwolni was od kredytów ,panów itd i da wam coś czego nie macie teraz wolność ,opartą na równości i szacunku na pracy która będzie waszym dopełnieniem i uzupełnieniem ,szkoda że widzisz upadek a nie widzisz początku .Strach przed upadkiem jest duży ale czy Jezus bał się śmierci i cierpienia ? nie bo chciał pokazać nam zmartwychwstanie ? i to jest własnie teraz na ziemi upadek starego i zmartwychwstanie ludzi .A to że ludzie tego nie rozumieją to nie wina moja ,tylko tego że nie widzieli dalej niz to co opisujesz .I widze że nie ogladnełas więcej filmów bo dawno powiedziano w nich co nalezy zrobic aby znaleśc swoje bezpieczne miejsca ,masz rozmowy z Jezusem oglądnij je a znajdziesz tam odpowiedź na swoje pytanie .Co jest wg ciebie lepsze nie informować ludzi co ich czeka czy informować po to aby zmusić ich do zmiany siebie i swojej przestrzeni tak aby mogli przejść dalej ?
Usuńa teraz posłucaj tych filmów które dokladnie mówily juz rok temu co nalzey zrobic ,jak powiedziano jednych będzie budzil strach bo nic innego ich nie obudzi a innych strata tego co mają ale Jezus powiedział waszym bogactwem są szaty które macie na sobie ,sandały które was niosą ,słowa myśli i uczynki którymi możecie się dzielić z innymi ,otrzymujemy ten kto umie sie dzielić a zabrane będzie temu który bierze tylko dla siebie .
teraz Liro chyba wiesz dlaczego ten system upada bo więcej jest tych co tylko biorą do siebie niż tych co umieją sie dzielić z innymi .
Mam wrażenie że rozmowa zeszła na temat pieniędzy, jakby to było najważniejsze w życiu...Czytam rozmowe i nie widzę U Arona jakiejś agresji lecz dobre wskazówki , do których można się zastosować lub nie. Poza tym starajcie się wyciągać ze wszystkiego pozytywne rzeczy a nie odbierać na siebie jako atak bo to tylko potęguje negatywne emocje. Ja nie jestem ani jasnowidzem ani wiedzącym ale widzę dużo i czuję dużo i staram się kierować zawsze swoim serduchem choć czasami umysł robi swoje. Nie mniej zawsze się dziwiłem że zawsze wygrywa u mnie serducho niż umysł choć płaciłem za to cierpieniem. Nie zmieniło mnie to bo dobra strona mojej natury bardziej odpowiada mojej osobie. Pozatym wiele się zmieniło w moim życiu na pozytywne odkąd zaufałem Bogu i się Mu powierzyłem. Od tego momentu mam jakby niewidzialną tarczę która mnie chroni. Naprawdę jestem szczęśliwy.Pozdraiam wszystkich i życzę tego samego .
OdpowiedzUsuń