WSPÓLNA MEDYTACJA ,NIEDOCENIANA POMOC --co daje i jak się jej nauczyć .

Dzięki Kasi z grupy Nasz Nowy Świat z Facebooka dzisiaj mogłem przeżyć nowe doświadczenie i za  to jej bardzo dziękuje .Szczerze przyznam że miałem obawy co do wspólnych medytacji ,wspólnego połączenia się z innymi ,bo nasłuchałem sie  wiele od ludzi z którymi rozmawiałem o infekcjach jakie wynikły podczas takich medytacji ,ale dzisiaj kiedy pierwszy raz sam wzięłam udział w takiej medytacji stało się coś pięknego.Pokazano mi czemu służą i jak to wygląda z perspektywy istot które widza energie i osłonę ziemi ,jaki przynosi efekt i jak każdy z nas może to robić ,dlatego najpierw opisze jak możemy to robić ,każdy z nas bez obaw o podczepienie czy infekcje .

Medytacja z wypuszczeniem myśli przewodniej ( w tym przypadku była to myśl NIECH NA ZIEMI ZAPANUJE POKÓJ I HARMONIA ) może robić każdy z nas w danym dniu o danym czasie (aczkolwiek liczy się dzień bo strefy czasowe trochę  nas rozbijają ) w następujący sposób .połóżcie się na łóżku tak aby wam nic nie przeszkadzało ,odprężcie się ,zamknijcie oczy ,poszukajcie w swoich wspomnieniach jednego pięknego wspomnienia w którym byliście naprawdę szczęśliwi ,zostańcie w tym wspomnieniu jak najdłużej ,pochodźcie po nim ,po rozszerzajcie horyzonty ,zostańcie w nim sami ,możecie się położyć w nim ,patrzeć w słonce przyjmiecie pozycje która wam da najwięcej odprężenia i radości ,gdy wasz oddech zwolni a rozum zacznie wytwarzać endorfiny ,poczujecie sie błogo i spokojnie ,wszelkie myśli od rozumu odsyłajcie ,odbijajcie ,powiedzcie że tu jest wam dobrze i chcecie tu pozostać na chwile ,delektować się tym szczęściem wiec niech rozum wam w tym pomoże ,odprężenie i spokój dopełnią całości .w momencie kiedy będziecie czuli się wspaniale i cudownie zacznijcie mówić w myślach ta myśl przewodnią ,powtarzajcie ja jak mantrę do momentu kiedy sami nie zadecydujecie że wystarczy .potem możecie pozostac i pobawić się tym wspomnieniem ,pobiegać po nim ,dodać jakieś zwierzęta  do których chcielibyście sie przytulić ,stwórzcie tam swój mały raj .Ten stan który opisałem to tzw miejsce startowe do medytacji innych ale te już powinny być nauczane pod okiem nauczyciela ,który otrzymał klucz na ziemie ,natomiast samo to miejsce startowe jest waszym wyznacznikiem ,waszym azylem i zawsze kiedy macie sytuacje stresową ,wystarczy zamknąć oczy i natychmiast przenieść się w to miejsce ,nerwy i agresja ustępują natychmiast ,bo mózg musi zacząć produkować endorfiny a to od razu poprawia nastrój .

Teraz opisze to co widziałem w tej naszej wspólnej pierwszej medytacji : Położyłem sie jak zawsze do medytacji (ja medytuje tylko w dzień i zaraz po przebudzeniu kiedy organizm ma najwięcej energii) ,natomiast od razu podeszła do mnie nasza kotka ,położyła sie obok tak że dotykaliśmy się. .Trochę się zdziwiłem bo rzadko przychodziła gdy medytowałem a gdy juz była to raczej leżała gdzieś obok w sypialni a tu nagle położyła się obok mnie i do tego tak aby mnie dotykać .Potem dowiedziałem się od żony że kotka sama zaczęła miauczeć w domu i biegła do góry tak aby zona poszła za nią i otworzyła jej drzwi do sypialni aby mogła wejść. Gdy juz byłem w swoim startowym azylu (moje wspomnienie z wakacji) odprężony i zaczęłam wypuszczać myśl o pokoju na świecie ,zacząłem się unosić do góry tak aż doleciałem do księżyca ,usiadłem na nim i spojrzałem w kierunku ziemi ,podleciała do mnie moja główną dusza czyli wyższe ja (nadświadomość jak nazywają to nie którzy ) zapytałem: co tu robię ? usłyszałem tylko:" spójrz na to co się dzieje w tej chwili ",zobaczyłem obraz ziemi otoczony złotą piękna ochronną energią ,niebieska nasza planeta  zamknięta w złotej kuli ,zobaczyłem  jak z rożnych części świata lecą do góry małe złote promienie (to myśli ludzi dobre ,piękne ) te małe energie dolatywały do złotej otaczającej ziemie energii i uderzały w nią ,ta drgała i po chwili na ziemie spadał deszcz złotej energii ,przepiękny widok więc przybliżyłem sobie obraz ziemi aby zobaczyć co daje ten deszcz i zobaczyłem nasz kraj w nim ludzi którzy się spiesza ,pracują i deszcz który przenika przez domy ,samochody i przez ciała ludzi ,nie obmywa ich jak normalny deszcz ale przelatuje na wylot i wypłukuje z nich czarną energię .Ta czarna energia jest jak smoła która wylatuje z ludzi i wsiąka w ziemie .Żal zrobiło mi się naszej planety ze musi chłonąc taki brud dlatego przeniknąłem przez ziemia aby zobaczyc jak ona sobie z tym radzi i gdzie ta czarna energia trafia ,okazało się zę trafia tam skąd zostaje wypuszczona ,do podziemnych baz w których siedzą obcy i ludzie którzy im służą .Widziałem jak ta energia zamienia się jakby w smołę która utrudnia im poruszanie się po tych bazach .każdy z nas wie jak ciężko porusza się w bagnie lub w smole więc tutaj widok był taki sam ,tej smoły nie było dużo i wtedy usłyszałem dopełnienie od swojej duszy :

"Widzisz ,że każda wasza myśl ,każda wasza jedność powoduje że zło nie może sie poruszać ,nie może decydować ,że ich przestrzeń się kurczy ,że ta energia sama ich pożre bo gdy zastygnie pochłonie tych co w niej będą ,dlatego nadszedł czas abyście na ziemi połączyli sie w jedność i oddali złu to co ich a wypełnili się tym co daje światło .Tak wasze myśli zmieniają wasz świat i świat wszystkich istot które żyją wraz z wami"

 wtedy zrozumiałem dlaczego  kotka jest przy mnie ,w wielu zwierzętach znajdują się istoty pozaziemskie ,wielu z was nie raz miało przeczucie że coś w tym zwierzęciu jest ,bo on nie zachowuje się jak nierozumne zwierze ,ale tak jakby wszystko rozumiał i tak naprawdę jest ,że wiele małych istot współistnieje z innymi istotami ,tak jak Dagoni mogą współistnieć z wielorybami z delfinami tak samo w naszych domowych zwierzętach są istoty które też pragną aby nasza planeta była wreszcie rajem, gdzie one nie będą musiały ukrywać się w zwierzętach ale będą mogły wreszcie swobodnie z nami współistnieć .Złoty deszcz pokazał mi jak bardzo wszystkie istoty pragną zmiany ,jak łatwo jest nam wszystkim je przeprowadzić i ile wsparcia mamy od naszych przyjaciół w domach ,budach ,w lasach ,morzach ,jak swoją bezgraniczną miłością nas kochają mimo że krzywdzimy ich codziennie ,zabijamy ,jemy ,karcimy ,krzyczymy a mimo to są przy nas i zawsze w ich oczach widać miłość do nas .Ten mały gest uzmysłowił mi jak bardzo odeszliśmy od tego co stworzył dla nas Stwórca ,jak bardzo daliśmy sie oszukać złu ,jak bardzo uwierzyliśmy że mamy władze absolutną nad wszystkimi istotami na ziemi ,jak bardzo uwierzyliśmy że zwierzęta to tylko zabawki bez duszy i praw ,teraz wiem że to co jest na naszej planecie musi zostać zmienione aby zachwycający widok z zewnątrz na naszą planetę nie gasł gdy zbliżamy się do jej powierzchni .Aby błękit jaki widzimy z księżyca nie zamieniał cię w czerń i ból ,krzywdę i cierpienie im bliżej dolecimy do powierzchni i do nas ,muszą nastąpić zmiany aby ten błękit pozostał błękitem w naszych sercach ,domach ,wodach i że to my sami możemy wszystko zmienić łącząc się we wspólnym pragnieniu zmian ,we wspólnej czystej i dobrej myśli ,która da szansę innym ludziom uwolnić się z kajdanów zła i dołączyć do sprzątania naszej planety .

Wielu z was może w ten sposób pomagać usunąć zło z serc wielu ludzi ,zło z systemu ,wielu może uczestniczyć aktywnie w tych zmianach ,wystarczy że w wolnym czasie każdy z nas odpręży się na chwile ,wyciszy i zacznie wysyłać myśl sprawczą ,im więcej nas to zrobi tym zmiany odbędą się szybciej i nie tak drastycznie jak zapowiadają wszystkie przepowiednie .Może właśnie po to została ostatnio do nas skierowana informacja aby wreszcie przestać się bać i martwić a zacząć wspólnie pragnąć pokoju i szczęścia ,bo o co mamy tak naprawdę walczyć na tej planecie ? o materię ,pieniądz ,lepszą prace ?większy dom ,samochód ? czy o to abyśmy w każdej sekundzie naszego życia się uśmiechali i byli szczęśliwi ?czy można to osiągnąć na tej planecie ? Oczywiście że tak ,jest jedna z najpiękniejszych planet we wszechświecie ,tylko że to piękno trzeba dostrzec ,trzeba z nim współistnieć a jak to zrobić kiedy w sercu brak błękitu ? tylko sama czerń i ból ? a kto uwierzył w ta czerń ? kto dokonał wyborów takich że zaprowadziło to nas w ten absurdalny system ? kto powiela ten system mimo że jest nieszczęśliwy i kto nie ma odwagi zmienić tego systemu bo boi sie wyśmiania ,ignorancji ,samotności itd ,czy nie my sami? więc skoro nie potrafimy jednoczyć się na ulicach to może zjednoczmy sie we własnych domach ,tu nikt nam nie bedzie przeszkadzał ,nikt nas nie będzie wyzywał ,tu będziemy bezpieczni ,napełniając nasze serca błękitem naszej planety .